Znak szczęścia

Niektórzy potrafią wygrywać naprawdę dobre pieniądze, a inni odrabiają się u bukmachera przez pół roku. Najbardziej uszczęśliwia mnie święty spokój i chwała wszystkim ciałom niebieskim za to, kiedy mogę spać bez dręczących boleści. To ten znak szczęścia, czyli brak poważnych zakłóceń i problemów.

Jeśli chodzi o moją świadomość istnienia to wygląda na to, że mam bardzo mało z cech dresa i powszechny pogląd, że klucze do BMW i blondynki na obcasach są celem życia nie trafia mi do serca. Ostatecznie jest to pogląd tak fikcyjny i mały jak okładka CKM’u albo tego Playboy’a którego dostałem na osiemnaste urodziny 😀 ale by nie być egocentrykiem przyznaje że na BMW mnie nie stać i na blondynkę też.

car-girl-bmw-luxurious-car-expensive-temptation-hot-girl-1366x768

Szczęście ma dużo wspólnego z tym na ile jesteśmy gotowi zmienić swoje samopoczucie z gorszego w lepszy i w jaki sposób, bo tak naprawdę w każdym człowieku dżemie ta wspaniała koniczynka. Na przykład poranny jogging naprawdę dobrze wpływa na moje samopoczucie, jeśli chodzi o resztę dnia. A godzinka wieczorem na dachu we wcieleniu Batmana odrywa od smutnych wspomnień i ładuje pantografy w mózgu.

Szczególnie te, które się ciągle psują i nie dają spokoju a konkretnie to, kiedy pożyczasz komuś dużo pieniędzy i później chodzisz z konta w kąt z przerwami na stykach. Człowiek niby zaufany powiem szczerze, ale hazardzista z korzeniami w Al Qaeda’ie z Sudanu. Wiec nie wiem czy ta spora sumka złotych to na konie czy na kilka dobrych kilogramów C4. Zmartwienie czy panicz odda zawsze jest, szczególnie, jeśli kiedyś w podstawówce pożyczyłeś dwa złote i tak ci oddawali, że do dziś wiszą jakieś 70 groszy.

Ale to było w ‘Grajdole’ i wtedy w ławie na stołówce nie podpisałem legalnej umowy. Więc papier jest, upaćkany spaghetti, ale jest. No i co, 13 lat i dwóch złoty jeszcze nie ma a ten mi sruu na drugi dzień połowę, że niby już nie potrzebuje! Bo mu koń wszedł, to się nazywa szczęście, co nie, ale nie będę chwalił słońca w połowie dnia, bo jak mówią, moneta ma dwie szpetne twarze. Dlatego nie mogę się doczekać wieczornego pilnowania dachówek.

Znak szczęścia